We wtorek, 14 stycznia, M.I.A. stawiła się w Pałacu Buckingham by odebrać Order Imperium Brytyjskiego. Prestiżowe odznaczenie z rąk Księcia Williama artystka odebrała za swój muzyczny wkład w brytyjską kulturę.

Od początku swojej kariery, pochodząca z rodziny imigrantów ze Sri Lanki raperka poruszała ważne, społeczne tematy – śpiewała o ubóstwie, prostytucji wśród dzieci, tragicznym losie uchodźców czy stereotypach rasowych. Jej płyty Arular oraz Kala są w tej chwili uważane za jedne z najbardziej wpływowych albumów pierwszej dekady XXI wieku – zarówno pod względem brzmieniowym jak i tematycznym.

M.I.A. ostatni jak dotąd album, AIM, wydała w 2016 roku. Nie zarzuciła jednak działalności politycznej. W ostatnich miesiącach aktywnie działa w sprawie uwolnienia i zakazu ekstradycji Juliana Assange’a – założyciela WikiLeaks odpowiedzialnego za ujawnianie tajemnic wielu światowych rządów.

Na ceremonię w Buckingham Palace piosenkarka przyszła ze swoją matką – Kalą Pragasam (której dedykowany jest, wspomniany, drugi album M.I.A.). Pragasam przez ponad 30 lat, po przyjeździe do Londynu zajmowała się z kuzynką wyszywaniem odnaczeń przyznawanych przez Rodzinę Królewską. Maya Arulpragasam (bo tak naprawdę nazywa się artystka) dostała order uszyty właśnie przez jej matkę, mimo że od kilku lat ich sporządzaniem zajmuje się już ktoś inny.

– Dziś przyjmuję to wyróżnienie w imieniu mojej matki, która pracowała za płacę minimalną by zapewnić mi i mojemu rodzeństwu lepszy byt. Jako przedstawicielka pierwszej generacji imigrantów z klasy pracowniczej, czuję się wspaniale będąc rozpoznana za mój dorobek. Wolność do wyrażania mojej prawdy i robienia tego poprzez muzykę pomogła mi wypowiadać się w imieniu tych, którzy nie posiadają takich przywilejów. Będę kontynuowała walkę o tych, którzy są uciszani lub prześladowani przez innych – napisała M.I.A. na Instagramie – Btw mama uwielbia nową spinkę do swojego saree, którą wykonała z moją kuzynką – dodała na koniec.